słowa i muzyka: Marek Andrzejewski
W szeregu dat porządek i ład
Biuletyn reguł, rytm kalendarza
Z rubryk, zegarów mam szablon na świat
Bezpieczny konkretny plan
Lecz gdyby tak rozbić ten świat
Poukładany jak kostka Rubika
Bezpieczny plan rzucić o blat
Rozsypać jak domek z kart
Rozbić ten świat
Rozsypać jak domek z kart
W szeregu dat porządek i ład
kalendarz reguł, rytm przyzwyczajeń
Z rubryk, zegarów mam szablon na świat
Bezpieczny kwadrat wśród ścian
Co kilka lat tak rzucić swój świat
Niech się rozbije jak w kasynie bank
A gdyby tak rozbić swój świat
Rzucić jak karty na wiatr
Rozbić swój świat
Rzucić jak karty na wiatr
A gdyby tak rozbić swój świat
Rozsypać jak domek z kart
Kwadrat ze ścian, rozbić swój świat
Rzucić jak karty na wiatr
Rzucić jak karty na wiatr